12 August 2009

'Mamusiu BAMBI!!!'



Ten przeuroczy porcelanowy zwierzak trafił do naszego domu całkiem przypadkowo za sprawa Marisol, mojej 2,5 rocznej córeczki.
Kilka miesięcy temu odwiedzałyśmy wspólnie pobliski Kringloop(miejsce, do którego ludzie oddają niepotrzebne rzeczy: ubrania, meble, bibeloty i wszystko to, co można sobie tylko wymarzyć). Mamuśka jak to mamuśka...Najpierw siedziałam w szmatkach, następnie przyszła pora na okulary, meble, książki a wychodząc zahaczyłam jeszcze okiem o biżuterie, jednak nic ciekawego nie znalazłam.
Córusia z kolei jak to córusia...Wszystko ciekawi a najbardziej to, czego nie wolno(szklane buteleczki, porcelanowe figurki, zabytkowe aparaty fotograficzne, stare książki i wszystkie te 'stare rupiecie' rozpadające Się na części od samego patrzenia na nie)...I nagle słyszę okrzyk podniecenia i triumfu: 'Mamusiu BAMBI!!!' (w końcu to jej pierwsze znalezisko). Gdy podeszłam do Marisolki zobaczyłam błysk szczęścia w jej oku.
Zabrałyśmy porcelanowe zwierzaczki do domu, stoją na honorowym miejscu i cieszą oko wszystkich domowników a chyba najbardziej oko Marisol:)
Jestem z mojego SŁONKA bardzo dumna.

4 comments:

Dom po brzegi said...

Słodkie! I pewnie będzie to jedno z miłych wspomnień dzieciństwa ;)

Cinci said...

śliczne ! cudowne. Takie same jak u cherry blossom girl ;>

pani mruk said...

urocza ta historia i Twoja córka :) pozdrawiam ciepło!

VintageGoa said...

milo slyszec, ze sie podoba :)