17 August 2009

W niedziele odwiedziliśmy zamek, w Horst, który mieliśmy okazje obejrzeć od środka (zazwyczaj jest zamknięty na cztery spusty, więc pozostaje nam pobliski zajazd i spacer po lesie).Wnętrze zamku trochę mnie rozczarowało(zapuszczone, zakurzone i zapomniane), choć oczywiście miało swój niepowtarzalny klimat.
Najbardziej jednak rozczarował mnie aparat, który odmówił posłuszeństwa, wiec byłam zmuszona zastąpić go innym:(
A gdybym jeszcze wiedziała, że trzeba będzie wdrapywać się wysoko na wieże a później z tej wieży jeszcze zleźć, uff… odpuściłabym sobie skórzaną mini.



A tu...walnęłam sie w łokieć.

Bluzka: We, Spódnica: Vintage, Buty: Oasis, Torba: Vintage,
Okulary: RayBen, Bursztynowy Wisiorek: Prezent od Babci

4 comments:

Mała Gosia said...

fajne zdjęcia, cudowna spodnica :)

Dom po brzegi said...

ależ bym chciała taką spódnicę!

VintageGoa said...

rozdaja za 1,5 eur na pchlim targu pod palacem sprawiedliwosci w brukseli ;)

Anonymous said...

Super zestawik ;)